Nie tylko Tobie. W zagonieniu świąteczno-noworocznym zapomniałem iść do lekarza specjalisty, do którego następne wolne terminy to kwiecień 2017 (dwa tysiące siedemnasty). Na szczęście w sylwestra miła Pani w nastroju tego dnia dopisała mnie na wizytę na koniec lutego b.r.
3 komentarze:
Może to dobry znak, Mrówku? Podobno szczęśliwi czasu nie liczą... ;-)))
Znaki to robią ufoludki w żytku ;)
Nie tylko Tobie. W zagonieniu świąteczno-noworocznym zapomniałem iść do lekarza specjalisty, do którego następne wolne terminy to kwiecień 2017 (dwa tysiące siedemnasty). Na szczęście w sylwestra miła Pani w nastroju tego dnia dopisała mnie na wizytę na koniec lutego b.r.
Prześlij komentarz