dziecięca naiwność.
śmiertelna nieśmiertelność.
30.05.2015
29.05.2015
hmmm
Mrówka: Czarny kot przebiegł mi przez drogę. Co teraz?
Mimi: Teraz kot poleci dalej.
Mrówka: Myślenia racjonalnego zdecydowanie mi brakuje.
Tylko pech chciał, że chwilę później okazało się, że w najbliższym sklepie nie działa terminal i musi popylać dalej w poszukiwaniu papierosów....
Mimi: Teraz kot poleci dalej.
Mrówka: Myślenia racjonalnego zdecydowanie mi brakuje.
Tylko pech chciał, że chwilę później okazało się, że w najbliższym sklepie nie działa terminal i musi popylać dalej w poszukiwaniu papierosów....
24.05.2015
Dawno nie było tak dobrego dnia
Czasami jedna rozmowa zmienia wszystko i dodaje
skrzydeł. Nagle jest po co żyć i walczyć... przynajmniej przez najbliższe miesiące.
22.05.2015
21.05.2015
Ankieta
Mrówka spotkał młodziutkiego Ankietera i postanowił pomóc mu zarobić.
Ankieter: Co studiujesz?
Mrówka: Nie studiuję.
Ankieter: Dlaczego? - z przerażeniem i troską w głosie.
Mrówka: Bo już studiowałem, a teraz jestem na to za stary.
Ankieter: A poudajemy, że jesteś studentem?
Mrówka: A możemy poudawać.
Ankieter: Ile masz lat?
Mrówka: 32.
Ankieter: Mieliśmy się bawić w udawanie. - przypomniał chłopiec.
Mrówka: Ach, 23.
Ankieter: Jaki sport uprawiasz?
Mrówka: Szachy.
Ankieter: Dasz mi swój numer telefonu?
Mrówka: A nadal bawimy się w udawanie?
Ankieter: Możemy już skończyć.
Mrówka: A było tak fajnie...
Ankieter: Co studiujesz?
Mrówka: Nie studiuję.
Ankieter: Dlaczego? - z przerażeniem i troską w głosie.
Mrówka: Bo już studiowałem, a teraz jestem na to za stary.
Ankieter: A poudajemy, że jesteś studentem?
Mrówka: A możemy poudawać.
Ankieter: Ile masz lat?
Mrówka: 32.
Ankieter: Mieliśmy się bawić w udawanie. - przypomniał chłopiec.
Mrówka: Ach, 23.
Ankieter: Jaki sport uprawiasz?
Mrówka: Szachy.
Ankieter: Dasz mi swój numer telefonu?
Mrówka: A nadal bawimy się w udawanie?
Ankieter: Możemy już skończyć.
Mrówka: A było tak fajnie...
20.05.2015
*
Nienawidzi
swojego życia, miejsca, w którym utknął, ludzi, którzy go otaczają. Nienawidzi całej
tej obłudy, fałszu i obrzydliwego zakłamania, małego, hermetycznego światka, w
którym nikomu nie można zaufać, bo nawet gdybyś był święty to i tak zrobią z
ciebie dziwkę. Nikogo nie obchodzi kim jesteś, tylko jaką pozycję przyjmujesz w
łóżku i komu ostatnio zrobiłeś loda. Jeśli mówi, że od miesięcy z nikim nie
spał, to przecież kłamie, bo w życiu liczy się jedynie seks, zaliczanie nowych
facetów, kurwienie się na prawo i lewo.
Ile
razy jeszcze przyjdzie mu się rozczarować, by przestał wreszcie snuć te swoje mrzonki
małego chłopca o świecie bez intryg, dwulicowości i hipokryzji?
18.05.2015
Ptaszek
S: Mam dla ciebie drewnianego ptaszka.
M: Ptaszka? Drewnianego? - z niedowierzaniem i nutką fascynacji.
S: Taki folklorystyczny badziew jak lubisz, ale bez funkcji wibracji.
M: Jakoś sobie z tym poradzę.
M: Ptaszka? Drewnianego? - z niedowierzaniem i nutką fascynacji.
S: Taki folklorystyczny badziew jak lubisz, ale bez funkcji wibracji.
M: Jakoś sobie z tym poradzę.
6.05.2015
Niekontrolowany powiew nieśmiertelności
Mrówka z racji braku kondycji i chwilowego złapania
nieśmiertelności tuż po zwleczeniu się z łóżka postanowił zacząć ćwiczyć. Nie
wiedział jak się do tego zabrać, więc zapalił papierosa i włączył yt, by tam
znaleźć wskazówki na rozgrzewkę i pierwszy zestaw wygibasów.
Umięśnione wielkie byczki trochę go przeraziły, więc
wybrał to, co proponowała filigranowa ruda kobietka. Włączył film i zaczął się
rozciągać. Machał przeszczepami górnymi i dolnymi, robił skłony i przysiady,
przy czym sapał jak stara lokomotywa. Po 5 minutach był wyczerpany i nadąsany,
ale gotowy walczyć dalej o to, by jego chude, wątłe ciało nabrało odrobinę
kształtnych mięśni. W klatce piersiowej coś dźgało go od środka, więc kręcąc
kuprem rozmyślał, czy oby nie ma jakiegoś pasożyta w płucach. Gdy strącił
oddech, a ruda niewiasta zarządziła „pajacyki” wrzasnął do niej oburzony: No
chyba Cię pojebało ruda suko, chcesz mnie zabić?!!!!!! A pierdol się! I poszedł
zrobić sobie kawę.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)