Zrobiono mi dziś najgłupszy z możliwych żartów. Nie zabawny, a wywołujący falę stresu, strachu i przerażenia.
A on poznał kogoś. Nic z tego nie będzie, odległość zbyt duża, ale napisałem dla niego wierszyk i poczułem się jak bożek jakiś, gdy się z niego cieszył. Rozmawialiśmy o Tobie.
Chuj mnie to obchodzi!!!
Jestem obrażony na świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz