Chujowa noc w połowie nieprzespana. Chujowe sny, ciągłe spadanie i łapanie się prześcieradła. Chujowy poranek. Chujowa kawa. Chujowa praca. Chujowa terapia. Chujowe bujanie się na krześle. Chujowe milczenie. Chujowy płacz, który we mnie. I ta chujowa naiwna myśl jeszcze wczoraj, że może być inaczej. Chujowy organizm, który przyzwyczaił się do chujowych tabletek i już nie zasypia, a jest w ciągłym chujowym stanie czuwania i trzeba coś robić, a nic się nie chce i te chujowe myśli, i chujowe telepanie całym ciałem.
Po kiego chuja takie życie?!
3 komentarze:
Widzę, że chmura chujowości rozciąga się nad naszym krajem na dobre.
no to chujnia z patatajnią (jak mawiał poeta) :)))
Po co takie życie? Abym mógł Cię zjeść:}}}}}}}}
Prześlij komentarz