1. Gdybym bił się z Wu, pewnie byłbym teraz w szpitalu. 2. zapewne zderzyłem się z komodą, tylko jak to się stało, że z moim wzrostem zaryłem w nią akurat twarzą???
Właśnie do mnie dotarło, że występowałem na "scenie" udajac Rihanę... Jeśli widziałeś coś wysokiego i szczupłego z blond peruką, miotającego się na podeście z butelką od 7up zamiast mikrofonu, to tak, byliśmy na tej samej imprezie :))
Nic z tego. Wielu faktów nie pamiętam, ale TO bym zakodował nawet zalany w trupa:) ps. Jak mi się wyłoni z głowy jeszcze jakieś wspomnienie tej nocy i będzie gorsze od poprzedniego, to się potnę.
Nie było. Oficjalnie zerwałem zaręczyny. Może i nie jestem zbyt romantyczny, ale chyba należy mi się jakieś zainteresowanie moją osobą od tej drugiej połówki, co nie?. A ile też można czekać?? :ppp
8 komentarzy:
wiem:
pobiliście się z Wu pod tym koszem na śmieci ;-P
a wersja numer 2: Mrówka zderzył się z komodą.
Ja już we wszystko uwierzę.
Mam obtarte łokcie.
Boże, co ja robiłem na łokciach??...
1. Gdybym bił się z Wu, pewnie byłbym teraz w szpitalu.
2. zapewne zderzyłem się z komodą, tylko jak to się stało, że z moim wzrostem zaryłem w nią akurat twarzą???
Wu - czy my się bawiliśmy na jednej imprezie???
Właśnie do mnie dotarło, że występowałem na "scenie" udajac Rihanę...
Jeśli widziałeś coś wysokiego i szczupłego z blond peruką, miotającego się na podeście z butelką od 7up zamiast mikrofonu, to tak, byliśmy na tej samej imprezie :))
Nic z tego. Wielu faktów nie pamiętam, ale TO bym zakodował nawet zalany w trupa:)
ps. Jak mi się wyłoni z głowy jeszcze jakieś wspomnienie tej nocy i będzie gorsze od poprzedniego, to się potnę.
Wu,
a był na tej imprezie Hugh Jackman?? :D
Nie było. Oficjalnie zerwałem zaręczyny. Może i nie jestem zbyt romantyczny, ale chyba należy mi się jakieś zainteresowanie moją osobą od tej drugiej połówki, co nie?. A ile też można czekać??
:ppp
Prześlij komentarz