17.11.2011

Chorszy


Harribo rozmawia przez telefon, a czułe ucho Mrówki wychwytuje:
Jak będziesz sikała, to rozmawiaj cały czas ze mną. – chwila ciszy i skruszony głos – Nie, nie jestem zboczony… mój współlokator jest ode mnie chorszy.
I tu Mrówka włączył Judy Garland, co by nie słuchać błędów językowych i teorii o swoim zboczeniu.

2 komentarze:

Emma pisze...

ja i tak jestem najchorszejsza z racji dzisiejszej migreny :(
fetyszyzm i takie tam to żadna choroba, to się nie liczy.

Mrówka pisze...

bidulko do wyrka marsz!