21.08.2011

a w poważaniu mam tytuł;p


Mam dosyć oglądania smutnych filmów, czytania smutnych romansów i oglądania obrazów Beksińskiego. Pierwszy raz od tygodnia odsłoniłem żaluzje i wpuściłem do pokoju słońce, a potem wyszedłem na balkon zapalić i rozglądałem się wokół, jak gdybym nigdy wcześniej tego świata nie widział. Staruszek sąsiad w przydeptanych kapciach i spodniach podwiniętych do kolan, chował twarz pod tęczowym parasolem. Pomyślałem, że ja nie chcę się chować, ani w sobie, ani w domu, ani za żadnymi maskami. Chcę światła, muzyki, tańca i takich tam różności, kolorowych, lukrowanych, miękkich i pachnących. Chcę żyć. I tego trzymać się trzeba – jak mówił jeden taki, który się tego puścił.

6 komentarzy:

Emma pisze...

,,...zaprawdę godnym i sprawiedliwym jest, słusznym i zbawiennym...
iść i padać, z padłych wstawać..."

lubię u Ciebie odsłonięte żaluzje :)

Mrówka pisze...

właśnie Emm:)
ja też lubię odsłonięte żaluzje... czasami:)

Emma pisze...

ja u Ciebie zawsze widzę żaluzje odsłonięte do połowy. sprawdzasz, czy jest bezpiecznie i odsuwasz. ale nawet gdybyś całkiem zasunął, to i tak bym wiedziała, że za nimi jesteś :)

czy ja czasem nie zaczynam bredzić? :D

Mrówka pisze...

"bo fantazja, fantazja jest od tego, aby bawić się, aby bawić się, aby bawić się na całego":)

Emma pisze...

,,jak wygląda wiatr?
bardzo chciałabym wiedzieć.
możesz mi powiedzieć, jak wygląda wiatr?" :))

Mrówka pisze...

"to szkiełko wszystko potrafi, na każde pytanie odpowie...", a że mrówka szkiełkiem nie jest, to pytanie nie do niego:P