29.08.2016

Tramwaj

Jadąc tramwajem nie mógł skupić się na czytaniu, więc mimowolnie obserwował otoczenie. Zagapił się na matkę i dziecko, którzy rzucali do siebie kukurydziany chrupek. W pewnym momencie matka nie wytrzymuje i krzyczy: Jesz?! Nie chcesz?! No to po co chcesz?!, a Mrówka uśmiecha się pod nosem, odwraca wzrok do okna i zerkając na zamgloną Wisłę zaciesza, że nigdy nie będzie ojcem.

Brak komentarzy: