Szymon: Uśmiechnij się.
Mrówka się uśmiecha.
Szymon: Ale nie tak. Tak szeroko, z zębami.
Mrówka: Ty mi chcesz w zęby zaglądać? A co ja, koń darowany?
15.06.2016
13.06.2016
Zapach
Po przebudzeniu we
włosach odkrył zapach perfum. Dmuchnął na kosmyk opadający mu na
twarz i uśmiechnął się sam do siebie, po czym sturlał się na
podłogę i przeciągnął, aż coś złowieszczo zatrzeszczało w
biodrach. Sięgnął po telefon i znów się uśmiechnął. Czuł się
trochę jak zdrowo jebnięty pajac, ale nic sobie z tego nie robił i
z uśmiechem na twarzy podreptał zaparzyć pierwszą kawę. W kuchni
mina mu zrzedła i z małego gołąbka pokoju przeistoczył się w
Charlesa Mansona rządnego krwi i ofiar. Trzaskał wszystkim, co mu
wpadło w ręce. Jeden worek śmieci wyniósł pod drzwi jednego
współlokatora, drugi postawił pod pokojem drugiego. Znalezioną w
zlewie torebką herbaty, oblepioną okruchami i innymi farfoclami,
cisnął przez cały korytarz, aż plasnęła o drzwi Pimpusia
Sadełko, po których zjechała na podłogę zostawiając za sobą
ślimaczy ślad. Wyjął z szafki mleczko do czyszczenia i szorował,
szorował, szorował, aż pidżama w króliczki zrobiła się mokra
od piany rozpryskującej się we wszystkich kierunkach. Miss Mokrego
Podkoszulka, kurwa mać, tylko dłoni nie mogę nikomu pokazywać, bo
zniszczone detergentami, pomyślał i podetknął sobie pod nos
pasemko włosów, które wymsknęło się z ciasno związanego
kucyka. Sama chemia. Po zapachu perfum nie było już prawie śladu.
Zniknął. Przez chwilę zastanawiał się czy ich właściciel też
zniknie z jego życia, jak to zazwyczaj bywa z facetami i ile czasu
mu to zajmie?
Ile razy można
zaczynać żyć od nowa? Aż wreszcie się uda? Aż trafi się w
odpowiednie trybiki? Tylko skąd brać na to siłę? Coś w środku
wstrzymuje oddech w podekscytowaniu i szepcze, że trzeba wciąż
próbować. A później pojawia się myśl, że chciałby umrzeć w
dniu, w którym spadnie pierwszy śnieg.
9.06.2016
woher komst du?
"[...] - Skąd się wziąłeś, bo nie jesteś typowym kotem?
Spojrzenia Mrówki i Gustawa spotkały się w połowie drogi i
obaj pokręcili przecząco głowami.
- Zrodziłem się w noc tak zwykłą
i przeciętną, tak normalną do szpiku kości, że aż wstyd
przyznać, że się w taką noc zrodziło. Dlatego moja
niewidzialność w pewnym sensie chroni mnie przed pytaniem „skąd
jesteś” czy też jego wariantami: „where are you from” albo
„woher komst du”, i tak dalej. Nawet gdyby ktoś wydukał
podobne pytanie, odpowiedź udzielona w mym ojczystym języku i tak
nie zostałaby zrozumiana, bo nawet student mojego języka miałby
problem z przetłumaczeniem sobie zdania: „Zrodziłem się z
potrzeby opisywania, pisania i notowania, zrodziłem się z myśli
o samotności i potrzeby otworzenia do kogoś gęby”. Więc
zjawiłem się ja o cechach odwrotnie proporcjonalnych do cech owej
nocy i ten ktoś, kto mnie przywołał, ucieszył się, a
najbardziej z tego, że byłem od początku wyposażony w te moją
niewidzialność dla otoczenia i widzialność dla niego. Nie
przejmował się tym, że moja niewidzialność nie wyklucza mojej
fizyczności, a co za tym idzie namacalności, dotykalności. Nie
było mnie dla oczu, ale jak się na mnie wlazło ciałem, to
ciało wiedziało, że wlazło w coś, czego oczy nie widzą, ale
fizyczna cielesna powłoka odczuwa.
Ogon Gustawa uderzył o poduszkę
trzykrotnie, z poduszki zakurzyło się, Mrówka zawstydził się, a
kot zaczął kolejną opowieść.”
Alcesamina - Niklas Payper
8.06.2016
Szczęście x 2
"[...] potem Brooke napisała zdania, których nie znał nikt, nawet Mrówka, jedynie Gustaw wykradł je spojrzeniem z dziennika. Brzmiały mniej więcej tak: "Jesteś moim natchnieniem, siłą napędową, która wprawia w ruch kursor mojego życia, i dzięki tobie moja historia pisze się niemal sama. Bo przecież nic na siłę, prawda?". No ale Mrówka tych słów nie znał i miał ich nigdy nie poznać, chyba że opowiadania te zostaną kiedyś wydane, a Mrówka jakimś cudem dowie się, że ktoś o nim napisał i zechce zweryfikować prawdę z wyobrażeniem. Ale co będzie potem, to się dopiero okaże."
Alcesamina - Niklas Payper
2.06.2016
Nie zachęca
Szymon: No wiesz, to jest taki film, że jest w nim miłość, zdrada, rozdarcie, tożsamość...
Mrówka: Ja nie przepadam jak jest miłość i takie te, co je wymieniłeś.
Mrówka: Ja nie przepadam jak jest miłość i takie te, co je wymieniłeś.
1.06.2016
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)

