11.09.2014

kanibalizm



Czasami zachowuje się jak kot, który pod drzwiami miauczy, by go wpuścić, aby po chwili miauczeć, by go wypuścić. Zjada sam siebie. Nie potrafi rozmawiać, ewentualnie drzeć pysk, bo ma jakieś urojone podejrzenia. Znów nie brał leków, bo płynął z prądem głębokim strumieniem wódki i nadal nim płynie, bo dzięki temu wszystko staje się obojętne.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

tylko na chwilę, mój drogi...

Mrówka pisze...

dopóki utrzymuje się odpowiedni stan

Anonimowy pisze...

a tak w ogóle - to przestań oglądać seriale o kanibalach:D

Mrówka pisze...

ale ja lubię ten serial i będę oglądał ;p ole!