28.08.2013

U psychiatry



- Jak się czujemy?
- Różnie. Raz euforia i latam jak dzik po lesie, a później leżę kilka dni w łóżku i nie mam siły ręką machnąć.
- Ten dzik to metafora?
Nie kurwa, zakładam skórę i popierdalam po krzakach. Pomyślał, ale powiedział:
- Tak, metafora, jakżeby inaczej.

11 komentarzy:

Anonimowy pisze...

o! o!
Mrówka! Cieszę się że jeszcze tu bywasz ;) icek.

Mrówka pisze...

Są takie miejsca, których się nigdy nie porzuca Icku

Anonimowy pisze...

Rozwaliło mnie to pytanie o metaforę :D
A swoją drogą to na jutro ja muszę wymyślić jakąś śpiewkę :/

E

Mrówka pisze...

Niczego nie wymyślaj, w pewnych sytuacjach śpiewki nie są wskazane i dobrze o tym wiesz.

Anonimowy pisze...

Wiem, wiem, tylko sama nie wiem jak mi jest...

E.

Mrówka pisze...

I masz już to, co musisz powiedzieć

Anonimowy pisze...

true

Anonimowy pisze...

wiesz, najczęściej czytam ludzi z rozdziawioną gębą, tudzież przewracając oczami (tak było i w tym wypadku), najczęściej nie pozostawiam po sobie śladów, jednak z racji, że do Ciebie zaglądam regularnie (wspominałam) wezmę się zepnę i prześlę Ci trochę energii (tym razem ja nie mam pomysłów na jej dobre spożytkowanie, więc ją rozdaję), kto wie może poczujesz ją w kościach i wskoczysz w ów skórę, pohasasz sobie radośnie po lasku, pan psychiatra też skorzysta - w końcu jakiś normalny wariat...

trzyma(j)my (aha, akurat) pion
m.

Mrówka pisze...

Energia jak najbardziej się przyda, więc ślij, a ja będę zasysał, wyciągnę na tę okazję nawet odkurzacz :)

Monika pisze...

I oto przykład na to, jak studia mózg wypaczają... ;)

Mrówka pisze...

Ale ona na swój sposób jest cudowna, tylko tak bardzo chce wszystko zrozumieć, że zadaje głupie pytania :)Ciekawe co dziś wymyśli :P