Mrówka:
Gdy chodziłem do podstawówki, codziennie na śniadanie dostawałem pączka albo
drożdżówkę. [powiedział gryząc białą
rzodkiew]
Gwiazda:
I co?
Mrówka:
To było straszne! Obrzydliwie niezdrowe! I niepoważne ze strony mamy, że mnie
takim paskudztwem sztucznym karmiła. [odparł
wymachując cząstką rzodkiewki]
Gwiazda:
Spójrz na to z drugiej strony – stać was było na te pączki, inne dzieciaki nie
koniecznie tak miały.
Mrówka:
Fakt. Widzisz, ja nawet dobre wspomnienia potrafię zamienić na złe. Straszny ze
mnie maruda!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz