10.07.2012

W kąpieli

Mrówka po całym dniu ciężkiej harówki zrobił sobie chłodną kąpiel z mnóstwem pachnącej piany. A w wannie, jak to w wannie, myśli płynęły wartkim strumieniem.
I ja niby pedał jestem? Przegięta cioteczka biegająca po ogrodzie w chusteczce na głowie? - pomyślał - A kto dziś wielkim nożem i metalową szczotką czyścił balustradę na balkonie? Kto rzucał bluzgami jak rasowy szewc? Kto siorbał piwsko i wybekał pół alfabetu? No kto? Mrówka!
Uśmiechał się do tych myśli, ale zabrakło mu towarzystwa. Kogoś, z kim w tej wannie mógłby porozmawiać, pochwalić się, jaki to z niego facet z prawdziwego zdarzenia. Kogoś, kto by docenił jego starania, albo chociaż zrobił masaż stóp.
Masaż stóp? - powiedział już na głos - Przecież ja nienawidzę gdy ktoś maca moje stopy!!!
Wyskoczył z kąpieli, pobiegł po telefon i wrócił do chłodnej, przyjemnej wody.

Mrówka: Ahoj przyjacielu! - zakrzyknął, gdy po drugiej stronie odezwał się niemrawy głos.
Jula: Ahoj wieśniaro!
Mrówka: Cóż robiłeś? Kogo uwiodłeś? Z kim się przespałeś?
Jula: W taką pogodę nie bywam łowcą dziewic. Mógłbym jedynie upolować chorą antylopkę, a za takimi nie przepadam.
Mrówka: W takim razie jakieś wieści z wielkiego świata?
Jula: Hm, same złe. Jak się dziś kąpałem, to mi się nudziło i ogoliłem sobie jedną nogę. Wyglądam jak debil.
Mrówka: Ja pierdolę! A nie mogłeś się zamiast tego masturbować?

Brak komentarzy: