Po prostu zaczynasz kochać i nie możesz już przestać.
Jestem szczęśliwy. Mam mojego bubulka, który łazi za mną krok w krok i cichutko piszczy, gdy znikam mu z pola widzenia, zasypia mi na brzuchu i liże po dłoniach, nadstawia się do całowania i robimy noski noski eskimoski... wystarczy mi patrzeć na niego i już jest dobrze:)
4 komentarze:
łooojejciuuuu, jaki słodziak! ^^
paluszki ma zabójcze :)
dobrze, że się ma kogo kochać, bo by człowiek mógł zapomnieć, jak fajnie jest kochać :)
Śliczny kociak i widać, że też jest szczęśliwy u Ciebie :)
Kilka kotów już miałam (nie licząc tego w głowie :P), to rozpoznaję czy kot szczęśliwy na pierwszy rzut oka ;)
tego, jak to jest, gdy się kocha nie zapomina się nigdy.
Prześlij komentarz