Czasami potrzebuję więcej bólu, niż jestem w stanie sam sobie zadać.
Znaleźć właściwego człowieka, sprowokować, ponieść karę, poczuć ulgę.
Gwiazda boi się, że kiedyś z tym przesadzę. Nie rozumie dlaczego tak działam.
Muszę nabrać sił przed zderzeniem się z życiem.Muszę się zahartować, by nie być słabym.
ciekaw jestem, jak zareaguję na takiego siebie za kilka lat. czy będę inny, czy może wciąż będę tkwił w tym samym punkcie.
może boję się, że nic się nie zmienia, że już tkwię w martwym punkcie i dlatego nie wchodzę na starego bloga, choć tak mało pamiętam z ostatnich lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz