15.10.2011

Poszukiwania


Mrówka: Dzień dobry. Przepraszam bardzo, ale szukamy zaginionego kota, czy byłaby pani tak uprzejma i wpuściła nas do piwnicy? – zapytał grzecznie Mrówka młodą, zaspaną dziewczynę.
Młoda dziewczyna: Ach, to pan. Widziałam was w nocy przez okno, jak siedzieliście na skrzynkach pod tym gruchotem  z latarkami i zastanawiałam się co robicie. Chciałam wam kluski rzucić, bo właśnie gotowałam. Myślałam, że jesteście bezdomni.