Ostatni tydzień w Warzywniaku. Pojawiają się wahania, na które jest już za późno. Decyzje podejmowane pod wpływem impulsu, w wydaniu mrówki nie są dobre, ale cóż, przyszedł czas, gdy trzeba ruszyć z miejsca, które się zna, i które daje poczucie byle jakiego niespełnienia, by odnaleźć to, w którym można się będzie rozwinąć. Może takie miejsce nigdy nie zostanie odnalezione, ale może jak zwykle mrówce nie chodzi o cel sam w sobie, a o poszukiwania.
15 komentarzy:
poszukiwania też rozwijają, chociazby dlatego, że nie dopuszczają do stagnacji.
no. mam net. wreszcie mogę się wymądrzać ;-p
właśnie:)
w mrowisku urządzimy bal - z racji Twego powrotu:D
ale fajowo!
w takim razie Wu będzie odpowiedzialny za napoje, ok? :))
z takimi wnioskami proszę kierować się do Wu:) ale jestem za:)
Już jestem, już jestem!:)
Impreza beze mnie? Nie wyobrażam sobie takiej opcji:P
Serwuję drinki i dobry humor:P
Czy mogę zatem ubrać się w mój nowo zakupiony garnitur?
Wyglądam w nim tak dobrze, że jak patrzę w lustro to napalam się sam na siebie.
Przy okazji zastanawiam się, czy to zwykły narcyzm, czy to już trąci dewiacją...:PP
ps. Mam nadzieję, że ta impreza jutro, bo za godzinę letę na weselicho:)
xoxo :))
Chwała mocom, będzie dobre alko:)
garnitur? myślałem o bardziej swawolnych strojach, gdyż będą tańce, ale ok, niech każdy założy to, na co ma ochotę:) tylko się później nie dziw, jak się wszyscy na Ciebie rzucą:P
I nie martw się Wu, to zwykły narcyzm, żadne tam dewiacje, chyba... :)
A imprezę możemy zrobić w poniedziałek, jak się wszyscy zbiorą do kupy:) myślę, że jutro nie będziesz miał ochoty na zabawę, a na ciszę i spokój:P
Dobrego alko u mnie ci dostatek. I zaznaczam, że chętnie się dzielę:P
Dobra, dobra, mogę ubrać się bardziej swawolnie. W mojej Przepastnej Szafie mam jeszcze tyle ciuchów, które nie widziały światła dziennego, że spokojnie coś odpowiedniego wyszukam:P
Obejrzawszy film u Szlomy zdałem sobie sprawę, że na takie stare pruchno jak ja nikt już nie poleci, tak więc o rzucaniu się na mnie raczej nie będzie mowy:P
Tak, niech impreza odbędzie się w poniedziałek. Jutro może być ciężko...:)))
stare próchno??? o matko, przecież my w zbliżonym wieku jesteśmy, więc, że niby ja też próchno, nikt nie poleci? kolejna motywacja żeby walczyć o to, co mam:)
baw się przednio Wu:)
Wu w nowym garniłku?? :D zamawiam przesławną cytrynówkę!
no tak. to ja Wam ( u Mrówki, żeby było smieszniej) urządziłam imprezę, wszyscy się mają na wszystkich rzucać, a kto się na mnie biedną rzuci?? ech, życie!
Emmo, wszyscy na wszystkich? miało być tylko na Wu:P
a na Ciebie nie można się rzucać, bo Tygrysy mają ostre kły:P na mnie też, bo Koty mają ostre pazury. niestety w tym towarzystwie będziemy robili za tło, czyli stoimy, uśmiechamy się i ładnie pachniemy.
a ten "garniłek" to tak celowo?:P
,,garniłek" usłyszałam niedawno u szwagra i chciałam się nim pochwalić, bo Wu zna te wszystkie ,,xoxo" ;-))
u nas na wsi to wciąż mówią gajerek, a tych wzorków, które produkuje Wu, to szczerze mówiąc nie rozumiem, bo na ten przykład "xo" - no co to ma być??? wyobraźnia podpowiada przymrożone oczy i otwartą buzię, ale to nasuwa skojarzenia, których wolałbym w tym momencie nie mieć:P
swoją drogą, co Ty tu robisz tak późno??? do wyrka marsz:P
a ja te jego skróty uwielbiam, tylko ciągle zapominam :D
a ja nie chcę spać! spałam 2 godziny po obiedzie.
ale Ty śpij smacznie :)ja idę czytać.
Skoro mnie wywołano między zdaniami :P
Stare Próchno zawsze może sponsorować :P O tym w filmie też było :P
Chyba marna pociecha, nie? ;)
Mua Lolasy :*
Emmo - czytając Twoje "a ja nie chcę spać" z wrażenia zaśpiewałem specjalnie dla Ciebie:
A ja nie chcę spać
ja się wolę bać
zamiast wejść pod koc,
wolę patrzeć w noc.
a ja nie chcę spać
bo wyłażą z kąta wróżki, dzikie wróżki...
Szlomuś, fakt, marna to pociecha, a nawet żadna:( Film obejrzałem, ale przyzwyczajony do mocniejszych obrazów nie wzruszałem się zbytnio. w życiu różnie bywa, dla mnie najgorsza jest głupota ludzka, która do takich sytuacji doprowadza.
Prześlij komentarz