10.07.2011

Witaminki


M: Masz kanapki.
J: Ale tu jest sałata. Ja nie lubię sałaty.
M: Wyglądasz na zmęczonego, a w sałacie jest taka witamina, która stawia na nogi.
J: Jaka witamina?
M: S – jak sałata.

2 komentarze:

Emma pisze...

codziennie na kolację jadam witaminę S.

Mrówka pisze...

ja może nie codziennie, ale staram się uzupełniać jej braki w miarę jej wypłukiwania z organizmu i lodówki:)