Ka: Po kilku drinkach poprosiłem barmana, żeby zrobił mi coś, co do mnie według niego pasuje, bo mi się już znudziło to, co piłem wcześniej.
M: I co Ci zrobił?
Ka: Seks na plaży.
M: Ale Ty mi takich rzeczy nie opowiadaj, bo następnym razem, jak będziesz gdzieś sam wychodził, to Cię napasę czosnkiem, żeby wyziewy odstraszały takich zalotników.
2 komentarze:
Eeee tam, przecież to był tylko sex on the beach, a nie sex on the bitch :P
tak. masz rację Wu. nie ma się czego czepiać.
Prześlij komentarz