28.06.2011

Mrówka się zreflektował


Mrówka wie, że jest strasznie impulsywny, i że reaguje z pasją godną obrońców krzyża. Wie, i stara się weryfikować swoje zachowanie możliwie na bieżąco, bo przecież chce się uczyć normalności i nie chce być niczym te oszołomy. Jak się zreflektował, że zachował się jak gówniarz stojący dopiero na progu życia, to przysiadł na dupie, pomyślał i postanowił, że nie ma co jęczeć, rozpaczać i płakać, bo do niczego dobrego to nie doprowadzi, a nawet może do złego zaciągnąć, bo kto by chciał takiego rozwrzeszczanego mazgaja??? No nikt. Rano wyprosił urlop, ogarnął chałupę, zrobił zakupy i poszedł do Ka.
Przeprosił za swoje zachowanie i poprosił o wspólne przegadanie całej sprawy, bo przecież trzeba jakieś priorytety w tym związku ustalić. To, że ich bytność jest wolna od kagańców obowiązujących form, nie oznacza, że mogą sobie chłopcy hasać jak bezpańskie psy po świecie.

13 komentarzy:

Emma pisze...

Mrówko,
jesteś zuchem :)
rozpacz i wieszanie się u szyi to najgorsze, co można w takim wypadku zrobić.

tak trzymaj!

Mrówka pisze...

Ech, trzymam i się nie puszczam:)
Czasami powinienem zamknąć pysk i się nie odzywać pod wpływem emocji. Teraz jestem oazą spokoju :)

Emma pisze...

łatwo mi mędrkować, bo nie jestem w Twojej skórze i patrzę z boku, ale tak naprawdę nie wiem jak bym sama w tej sytuacji się odnalazła.
zazwyczaj w jakichś analogicznych okolicznościach próbuję po pierwsze zachować szacunek dla siebie samej, bo cokolwiek się stanie, zawsze będę miała siebie. i trzeba będzie jakoś ze sobą żyć. nie chciałabym zostać z kimś, kogo kompletnie nie szanuję.

Mrówka pisze...

szacunek do siebie - ładnie to brzmi, ale jest dla mnie jakąś anomalią, czymś, czego do końca nie znam.
szanuję siebie na polu zawodowym, tu jestem profesjonalistą i o dziwo, czasami udaje mi się komuś pomóc, choć cudzego życia do końca nie da się naprawić.
w prywatnym życiu błądzę natomiast po omacku, mam wyuczone schematy, których nie jestem w stanie się pozbyć i wciąż je powielam.
nie, nie czuję do siebie szacunku, nigdy go nie czułem.

Emma pisze...

każdy błądzi, bo co chwilę nas coś zaskakuje, sami siebie zaskakujemy i na bieżąco trzeba sobie z tym radzić. a już zwłaszcza, gdy emocje wchodzą w grę...!
może tu jest pies pogrzebany? że się nie szanujesz? a przecież masz za co! jesteś bardzo wrażliwym, inteligentnym i uczuciowym człowiekiem, masz nietuzinkową osobowość... więcej by się znalazło, ale bez sensu wymieniać, bo zaraz pomyślisz, że się podlizuję czy coś takiego :/
dlaczego właściwie siebie mierzysz inną miarką niż innych?? hę?

Mrówka pisze...

skwitowałbym to słowami: infantylny, naiwny i niezrównoważony.
Emmo, łatwo się pomylić oceniając tudzież żeby źle nie zabrzmiało - określając człowieka po kilku notatkach, wycinkach z jego życia. Mimo całej intymności tego miejsca, to tylko fragment życia, fragment człowieka, tylko to, co jestem w stanie zapisać, aby zapamiętać (bo temu pierwotnie miał służyć ten blog). Nie jestem taki, jak to sobie wyobrażasz.

Emma pisze...

hm.
nie wyobrażam sobie całokształtu Mrówki, bo nie potrafię. mimo bujnej wyobraźni :)
ja na pewno też jestem inna, niż sądzisz, zwłaszcza, że o wielu rzeczach nie wiesz, bo o nich nie chcą pisać. ale powiedz: szanujesz mnie, czy nie?

Emma pisze...

no dobra.
Emma się zreflektowała :)
wybacz, nie będę Cię już ( dzisiaj) dręczyć. idę spać :)

dobrej nocy.
mów sobie co chcesz, ale i tak Cię lubię i szanuję. kimkolwiek jesteś.

Mrówka pisze...

na pytanie odpowiem:tak:)

Emma pisze...

cmok :)

bądź zuchem. trzymam kciuki :)

ps. dziś rano ledwie się obudziłam przypomniały mi się te komentarze...;-p

Mrówka pisze...

Spokojnie Emm:)
Ja wciąż jestem nieobudzony, jakieś męczące te noce ostatnio. A do roboty mi się nie chce iść jak psu orać:( Marzy mi się już sierpień i 2 tygodnie urlopu:)
Całus w nos

Emma pisze...

może to pogoda jest jakaś schizofreniczna, bo ja dziś znów miałam koszmarny sen. blee...

odezwij się jak wrócisz z Warzywniaka :)

Mrówka pisze...

Wróciłem:) i siedzę na balkonie, bo przyjemnie wieje wietrzyk:)