Kto jest aż takim kretynem, żeby polizać gorący garnek i tłumaczyć to głodem, niecierpliwością, a skwitować całą sytuację słowami: Bo sos ciekł z boku...
No to sobie Mrówka zapluł monitor, a w sumie to nie sobie, jeno Ka :P Jednak tym liżącym był Mrówka, język raczej stara się chować w paszczy, gdyż nie lubi, jak mu ślina po brodzie na koszulkę ścieka:) Dobrej nocy Emmo:)
Szlomo - no nie mogę wyjść z podziwu:) Na oparzony język można próbować dmuchać nosem, ale lepiej, gdy dmucha osoba trzecia (czyli druga :P), gdyż samemu można się ogilać:P
8 komentarzy:
a moje pytanko brzmi: kto teraz chodzi z bąblem i wywieszonym językiem? Mrówka czy Ka? w pewnym sensie obydwaj, ale akurat nie o tym mowa hihihi
No to sobie Mrówka zapluł monitor, a w sumie to nie sobie, jeno Ka :P
Jednak tym liżącym był Mrówka, język raczej stara się chować w paszczy, gdyż nie lubi, jak mu ślina po brodzie na koszulkę ścieka:)
Dobrej nocy Emmo:)
i wzajemnie!
bawcie się dobrze :)
ja też zamierzam ;-p
Ależ Ty szybka jesteś!
Oby zamierzona zabawa była udana ;)
szybka, bo gadam ze Szlomą i dlatego nie mogę wyjść z poczty :)
teraz już naprawdę dobranoc! ...jeśli noc ma być udana...
joł joł, ja też spadam :)
A już myślałem, że Emma napisała - "gadam ze Szlomą i dlatego nie mogę wyjść z podziwu" :P
Ja to jednak jestem i głupi i próżny ;P
A czy w oparzone miejsce na języku można podmuchać samemu sobie? :P
Szlomo - no nie mogę wyjść z podziwu:)
Na oparzony język można próbować dmuchać nosem, ale lepiej, gdy dmucha osoba trzecia (czyli druga :P), gdyż samemu można się ogilać:P
Prześlij komentarz