- Jak tam panie Tomku?
- Jakoś się kulam.
- Ale po równi pochyłej czy… równi… równej?
- A nie wystarczy, że się kulam?
Pierwszy raz od dwóch tygodni usłyszał grzechotanie kostek
lodu w szklance. Może to nie poddanie się, a próba przetrwania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz