13.09.2014

Nocne myśli



Rozmowa z Mimi coś mu uświadomiła, choć zorientował się dopiero po kilku godzinach. Leżąc w łóżku z książką zamiast chłopca z bajki u boku, myślał o zbliżającej się pracy. Przypomniał sobie wtedy słowa Mimi: Lubię ludzi z pracy i tęsknię za nimi po kilku wolnych dniach. Wtedy zdał sobie sprawę z tego, że przez ostatnie lata uczył się zapominania o ludziach, zwłaszcza o tych, którzy najwięcej dla niego znaczyli. Nie, nie zapominania. Uczył się nie tęsknić za tymi, których kocha, a może kochał. Uczył się nie tęsknić, za tymi, którzy byli i nie przywiązywać się do tych, których poznaje. Zastanawiał się też czy można przestać kogoś kochać, tylko dlatego, że odszedł, że już nie pojawia się w codziennym życiu. Czy przeszłość to tylko martwe pola wspomnień, które czasami przemierza w poszukiwaniu utraconych chwil. Wydaje mu się, że nic, co go spotkało nie może być martwe, gdyż wywarło na niego ogromny wpływ, zmieniło go, ukształtowało i gdyby było martwe, nie byłoby tak trudno zmienić mu samego siebie, swoje utarte schematy, które niszczą wszystko, co próbuje stworzyć.

Brak komentarzy: