20.03.2014

Długo stał pod gorącym strumieniem próbując zmyć z siebie okropne uczucie swędzenia. Stał tak, aż skóra  się zaczerwieniła, ale swędzenie nie ustało. Wciąż swędzi. W środku. Swędzi i jest niespokojnie. Jakby coś miało nadejść. Jakby się zbliżało i koniecznie chciało dać znać o tym, że się zbliża. Jest tuż tuż i ciało zaczyna drżeć, bo się boi. Mózg zapomina, że trzeba oddychać.

Brak komentarzy: