Gdy patrzę na Twoje tło bloga, mam ochotę zamienić się w szansonistkę i zadymionym lokalu, przy pianinie, na którym gra ładny chłopiec, drzeć ryja po niemiecku i wypluwać z siebie taką piosenkę:
Kto to żre to jabłko zielone, zieloneeeeeee Komu sok z warg spływa biaaaały, biaaaaalutkiiiiiiiii
jakże by to brzmiało po niemiecku? zapewne perwersyjnie, zwłaszcza w Twoich ustach;p ja się przyznam, że jak patrzę na tło, to mam ochotę się wgryźć w jakiegoś chłopca:) ale to chwilowe fanaberie.
Niemiecki ogólnie jest dla mnie perwersyjny, a jak byś się do tego darła wniebogłosy, to ogólna perwa zawisła by w powietrzu;p no chyba, że szeptem, cichutko, cichuteńko...:)
1. Przez moment myślałem, że z gałami wszystko w porządku, bo wiedziałem, że to miedziany na głowie Mrówki, ale nic nie mówiłem w obawie, że przypalę głupa:)
2. Jednak z gałami coś nie tak, gdyż w wolnym tłumaczeniu perwersyjnego niemieckiego przeczytałem "fist" :/
3. Czy tylko ja w tym towarzystwie nie mam urlopu!? 0_0
1. Ja od początku wiedziałam, że to jest Mrówka, ale spaliłam głupa, żeby nie wyjść oficjalnie na głupa. Pamiętałam, że Mrówka lubi capelli colorati na swoja główka, więc połączyłam kropkę z kropką i wyszła mi odpowiedź, czyli prosta z punktem A i B.
2. Jako że posłużyłam się niemieckim, zapędziłam Was, dzieciątka moje, w kozi róg, bo niemiecki to także język Freuda, a on na przejęzyczeniach się znał. Pomijał fakt, a może nie powinnam przez wzgląd na powagę sprawy, czy też jej dogłębność:P, że był on starym zbokiem śliniącym się na widok cycków i kutasów.
3. Wu, kiedy Ty zaczniesz Urlaub, ja pójdę już do pracy, więc może to Cię jakoś udobrucha, pocieszy i ogrzeje Twoje serce:))))
Ja próbowałem rozszyfrować i z wrażenia zasnąłem... a może chciałem znów śnic sen przerwany... a Freuda lubię, bo co bym nie zrobił, o czym nie śnił i nie myślał, to i tak wychodzi, że jestem jebnięty zbok ;p
18 komentarzy:
Gdy patrzę na Twoje tło bloga, mam ochotę zamienić się w szansonistkę i zadymionym lokalu, przy pianinie, na którym gra ładny chłopiec, drzeć ryja po niemiecku i wypluwać z siebie taką piosenkę:
Kto to żre to jabłko
zielone, zieloneeeeeee
Komu sok z warg spływa
biaaaały, biaaaaalutkiiiiiiiii
:DDDD
jakże by to brzmiało po niemiecku? zapewne perwersyjnie, zwłaszcza w Twoich ustach;p
ja się przyznam, że jak patrzę na tło, to mam ochotę się wgryźć w jakiegoś chłopca:) ale to chwilowe fanaberie.
Dlaczego perwersyjnie? A może zmysłowo, erotycznie i lekko łechcąco co niektóre partie ciała... Zaraz podam wersję niemiecką:D ein Moment, bitte:)
Niemiecki ogólnie jest dla mnie perwersyjny, a jak byś się do tego darła wniebogłosy, to ogólna perwa zawisła by w powietrzu;p no chyba, że szeptem, cichutko, cichuteńko...:)
tak mówi translator:P
Wer isst den Apfel
grün, grünnnnnnnn
Wer Saft fließt aus dem Mund
weiß, weiß
ładnie:)się nie spodziewałem;p
A tak po moich modyfikacjach, bo translator Scheisse wie:D
Wer frisst den Apfel
grün, grünnnnnnnn?...
Wer Saft fließt aus dem Mund
weiß,blütenweiß?...
Frisst nie mylić z fist:P
Wu ma rację, że nieużywany język zanika - rozumiem co drugie słowo:P Dobrze, że mam tłumaczenie:)
Z tajnego źródła wiem, że Wu raczej nic nie zanika:P
Wu może i nie, ale mi zanika:(
Akurat:) Długi masz jęzor to i żywotny bardzo:)
długi? a co Ty wiesz o moim jęzorze? przecież ja paplam ostatnio jedynie sam ze sobą.
1. Przez moment myślałem, że z gałami wszystko w porządku, bo wiedziałem, że to miedziany na głowie Mrówki, ale nic nie mówiłem w obawie, że przypalę głupa:)
2. Jednak z gałami coś nie tak, gdyż w wolnym tłumaczeniu perwersyjnego niemieckiego przeczytałem "fist" :/
3. Czy tylko ja w tym towarzystwie nie mam urlopu!? 0_0
$^$%$&&%%!
1. nie przejmuj się następnym razem - największym głupkiem w stadzie jest Mrówka:)
2. ja też nie do końca przeczytałem tak, jak Brooke napisała.
3. tak:D o, przepraszam za ten uśmiech, ale nie mogłem się powstrzymać;p biedactwo Ty nasze wytrzymaj jeszcze te 7 dni:)
1. Ja od początku wiedziałam, że to jest Mrówka, ale spaliłam głupa, żeby nie wyjść oficjalnie na głupa. Pamiętałam, że Mrówka lubi capelli colorati na swoja główka, więc połączyłam kropkę z kropką i wyszła mi odpowiedź, czyli prosta z punktem A i B.
2. Jako że posłużyłam się niemieckim, zapędziłam Was, dzieciątka moje, w kozi róg, bo niemiecki to także język Freuda, a on na przejęzyczeniach się znał. Pomijał fakt, a może nie powinnam przez wzgląd na powagę sprawy, czy też jej dogłębność:P, że był on starym zbokiem śliniącym się na widok cycków i kutasów.
3. Wu, kiedy Ty zaczniesz Urlaub, ja pójdę już do pracy, więc może to Cię jakoś udobrucha, pocieszy i ogrzeje Twoje serce:))))
4. Pierdolę jak struta
5. Rozszyfrowałam wiadomość z Galaktyki:
$^$%$&&%%! - Kupię nowe spodnie, a Brooke i tak się o niczym nie dowie.
Ja próbowałem rozszyfrować i z wrażenia zasnąłem... a może chciałem znów śnic sen przerwany... a Freuda lubię, bo co bym nie zrobił, o czym nie śnił i nie myślał, to i tak wychodzi, że jestem jebnięty zbok ;p
I to jest fajne, że mimo tylu różnic wszyscy jesteśmy zboki:D
Prześlij komentarz