Mrówka pobiegł do kuchni, a że strasznie go suszyło, złapał pierwszą butelkę stojącą w pobliżu i wlał w siebie jej zawartość.
Kurwa! - wrzasnął po chwili i pędem ruszył do łazienki, bo zorientował się, że wypił wodę z nawozem do podlewania kwiatów. Rzygał jak rasowy bulimik.
A w nocy coś po nim przebiegło...
5 komentarzy:
odcisnęło stopę? pzdr icek.
Łapę, jak czart w Lublinie ;P
ta, miast tatuażu mam odcisk czarciej raciczki na dupie:P będzie lans:P
Póki co, po tej gnojowicy to urośniesz! ;P
Zbyt szybko pozbyłem się tego świństwa z żołądka, aby miało szansę zadziałać:P
Prześlij komentarz