SM: Dobry wieczór. Dokumenty poproszę.
Mrówka: Nie posiadam.
SM: W takim razie imię i nazwisko.
Mrówka: Eliza Orzeszkowa.
SM: Prawdziwe dane poproszę.
Mrówka: Ależ one są prawdziwe, to integralna część mojej osobowości. Takie czasy panie władzo, że płeć nie istnieje.
SM: Skończ te pedalskie bzdury i podaj nazwisko.
Mrówka: O, pan władza zauważył. – powiedział Mrówka zalotnie. – Czyżby też był branżowy?
SM: Jeszcze słowo, a oberwiesz pałką.
Mrówka: To groźba, czy obietnica?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz