12.08.2011

Koniczynka od Emmy

Mrówka sam nigdy takiej nie znalazł, choć szuka od dzieciństwa, ale Emma znalazła dla niego. Może przyniesie trochę... nie będzie zapeszał.

5 komentarzy:

Emma pisze...

jak widzę te moje gryzmoły, to mam dość ;-P
dziwne trochę, ale nie potrafię napisać wiersza na komputerze.

Mrówko,
takich koniczynek jest mnóstwo, naprwdę :) może Ty po prostu kierujesz swoje oczy do wewnątrz, a nie na trawę?

Mrówka pisze...

Emmo, czy Ty sugerujesz, że jestem zapatrzonym w siebie pacanem???:P

Emma pisze...

nie, nic takiego! wydaje mi się, że Ty dużo myślisz :)

Mrówka pisze...

Tylko Ci się wydaje, Emm. zazwyczaj tylko tempo gapię się przed siebie, a w głowie hula wiatr.

Emma pisze...

a ja teraz zrobiłam rachunek sumienia i cóż mi wyszło? że niestety chyba Ci chciałam delikatnie zasugerować, że dobrze jest kierować uwagę za zewnątrz, bo jak człowiek wiecznie w sobie szuka, to zawsze coś znajdzie ;-p miało być delikatnie, przysięgam! ;-)) no i zastanawiałam się dalej i doszłam do wniosku, że niesłusznie Ci to chciałam zasugerować, bo Ty umiesz dostrzegać takie koniczynki na zewnątrz, ale u Ciebie musi być po prostu mniej trawy, bo jesteś miastowy :D