Dobra, przyznaję, że jest, a może bywa. Kupuje mi kwiaty bez okazji, czy wyszukuje w antykwariatach książki - marzenia, na szukanie których ja nie mam czasu, ale nie ma w sobie tego codziennego romantyzmu, tego oderwania od rzeczywistości i bujania w chmurach, ale może to dobrze, bo w naszym duecie, ktoś musi mieć stały kontakt z ziemią. Piosenka piękna, ale nie przemyślana zupełnie, bo nie można dawać komuś takich słów, a następnego dnia opowiadać znajomym, jakie to możliwości da mu praca u ojca.
3 komentarze:
nio :)
ale ładną piosenkę Mrówka dostał! :)
ps. gdzieś tu czytałam Mrówczyne narzekanie, że Ka jest taki mało romantyczny. czyżby mi się tylko przywidzaiło ;-))
Dobra, przyznaję, że jest, a może bywa. Kupuje mi kwiaty bez okazji, czy wyszukuje w antykwariatach książki - marzenia, na szukanie których ja nie mam czasu, ale nie ma w sobie tego codziennego romantyzmu, tego oderwania od rzeczywistości i bujania w chmurach, ale może to dobrze, bo w naszym duecie, ktoś musi mieć stały kontakt z ziemią.
Piosenka piękna, ale nie przemyślana zupełnie, bo nie można dawać komuś takich słów, a następnego dnia opowiadać znajomym, jakie to możliwości da mu praca u ojca.
najwyraźniej on w tym nie dostrzega sprzeczności.
Prześlij komentarz