Nominacja nadeszła niczym grom z jasnego nieba i pierdutła
w Mrówkę prosto z rąk Adama Madulskiego – słownego czarodzieja zamieszkującego
wirtualny kawałek świata pod adresem: http://adam-madulski.blogspot.com.
Mrówka przyzna się, że nie lubi łańcuszków szczęścia, nieszczęścia i innych
tego typu kółek różańcowych wzajemnej adoracji, ale… zawsze jest jakieś „ale”:
- Nie chce wyjść na snoba, który olewa tak przyjemne gesty uznania;
- Gdy ma okazję opowiedzieć o ukochanej książce, zrobi to za każdą cenę;
- Pytania zadana przez Adama sprowokowały go do myślenia, weryfikacji pewnych faktów, zastanowienia się nad tym, nad czym nigdy wcześniej się nie zastanawiał;
Za nominację balszoje spasiba :)
A teraz fragment instrukcji obsługi skradziony od
Adama: Nagroda ta to
rodzaj łańcuszka, w którym blogerzy nagrodzeni, nominują kolejnych blogerów w
uznaniu za "dobrze wykonaną blogową robotę". Osoba wyróżniona
odpowiada na zadane przez osobę nominującą pytania, a następnie również
wyróżnia 11 blogów i zadaje swoje 11 pytań blogerom przez siebie nominowanym.
Nie można nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie.
Teraz nastąpi Mrówczy wylew słowny na zadane pytania:
1 Twoja
ulubiona książka i dlaczego właśnie ta?
Książka, którą wielbi ponad inne to „Alcesamina”
Niklasa Paypera, który należy do ścisłej czołówki najchętniej czytanych przeze niego
autorów. Skąd to uwielbienie? Odnajduje w tych opowiadaniach wszystko czego potrzebuje,
by cieszyć się literaturą, a do tego książka ta, jego skromnym zdaniem, nie przynależy ściśle do żadnego
znanego mu gatunku literackiego, gdyż jest wielkim kufrem wypełnionym słowami układającymi
się w opowieści, w których groteska pogania absurd, fałsz i prawda próbują ze sobą walczyć, a realia
mieszają z magią. Jest to niesamowicie mocna synteza myśli o tym, kim dla siebie
jesteśmy, kim moglibyśmy być, kim być byśmy chcieli i jak widzimy innych, a
może jak oni widzą nas. To historie pragnień i niespełnienia. Upadania i
podnoszenia się do życia. Pomimo ciężkiego kalibru tematyki, książka ta
przepełniona jest humorem, czasami czarnym, czasami wulgarnym, a czasami
delikatnym, przeważnie z lekką nutką uszczypliwości, sarkazmu i ironii.
Jakie jest Twoje najwcześniejsze wspomnienie z
dzieciństwa?
Mrówka pamięta coś, czego
teoretycznie pamiętać nie powinien, ale jednak tak silnie się to wbiło w
mózgownicę pod rudą czupryną, że zdaje mu się, iż faktycznie jest to jego
pierwsze wspomnienie, choć wie, że był za mały, by móc to zapamiętać.
Miał na sobie sztruksowe ogrodniczki,
których siedzenie wypychała tetrowa pielucha. Włosy obcięte na pazia. W pokoju
pod telewizorem, w szarej hipisowskiej sukience, klęczała Mamita. W fotelu
naprzeciw siedział Ojciec. Mrówka biegał na swoich krótkich, pulchnych nóżkach
pomiędzy nimi, co rusz w połowie drogi upadając na zadek amortyzowany pieluchą.
Rodzice wyciągali do niego ręce, śmiali się i zdawali być szczęśliwi. On też
wydawał się być radosny, chichotał przy każdym upadku, a Mamita powtarzała, że
jego śmiech brzmi jak garść turlających się po stole perełek.
Opisując to wspomnienie dochodzi do
wniosku, że to mistyfikacja jego umysłu. Poskładał obrazki ze starych zdjęć i
opowieści krążących w rodzinie i stworzył sobie to wspomnienie, bo innych nie
ma. Innymi nie chce się dzielić. Będzie jednak to wspomnienie w sobie pielęgnował, gdyż bardzo je lubi.
Kiedy ostatnio i z jakich powodów czułaś/eś się
(choć przez chwilę) szczęśliwa/y?
16 września 2015 roku. To dzień, w
którym odebrał z poczty paczkę, a w tej znalazł „Alcesaminę”, długo wyczekiwaną
książkę, która sprawiła, że nie przestawał się uśmiechać. Dzień, w którym
odkrył, że największą radość sprawił mu sukces nie jego, a przyjaciela. Wspaniałe
uczucie!
Pierwsza rzecz, którą robisz po wstaniu z łóżka?
Poranny rytuał niezmienny od trzech
lat. Mrówka zrzuca bose stopy z łóżka i drepcze do kuchni ze Szczęściem
plączącym mu się pomiędzy nogami, ocierającym się o nagie łydki i wyśpiewującym
swoje uriałki i miałki. Zaspany wyścig do lodówki, zdjęcie z suszarki do naczyń
porcelanowej miseczki i nałożenie do niej porcji śniadaniowej dla Szczęścia. Dopiero
później łazienka, kawa i książka.
Jezus – zawsze chciał spotkać tego
faceta, móc z nim zamienić kilka słów, poznać osobiście jego filozofię, by
przekonać się, co zostało do niej dopowiedziane, a co było prawdą.
Etta James – to postać należąca do
historii muzyki, bez niej świat byłby uboższy o ten niebiański [O zgrozo! To słowo
w jego ustach? Pod jego palcami???] głos, o melodie, które potrafią tak
cudownie ukoić, rozedrgać, rozkołysać.
Harvey Milk – od niego chciałby się
Mrówka nauczyć odwagi, wyznaczania i dążenia do celu. To jeden z tych, dzięki
którym świat zrobił krok do przodu.
KONIEC
Czas na mrówcze nominacje w
kolejności alfabetycznej:
- Caviardage: https://caviardage.wordpress.com
- Conquistador [adres tajny]
- Galaktyka Wu : http://ketiovblog.blogspot.com
- Maganuna: http://maga-nuna.blogspot.com
- Ocean myśli niespokojnych: http://nordberd-oceanmyliniespokojnych.blogspot.com
- Ptasia Piosenka: http://piosenkaptasia.blogspot.com
- Zamerdani: http://zamerdani.blogspot.com/
Z racji tego, iż Mrówka jest Mrówką i nie lubuje się w
ustalonych regułach, trochę nagnie te wyżej wymienione i nie poda więcej
nominowanych blogów.
Tortury czas rozpocząć:
- Myśliwi: „naturalna” selekcja czy zło wcielone?
- Kot czy Pies? Uzasadnij ;p
- Autor, który powalił na kolana i nie mogę powstać. Uzasadnij ;p
- Najśmieszniejsza sytuacja życiowa, w której brałeś/aś udział.
- Film, który oczarował. Uzasadnij.
Zrozumiem jeśli nie zechcecie wziąć udziału w
przedsięwzięciu i nie będę smutał pokątnie, aczkolwiek nos na kwintę spuszczę,
zapłaczę i klątwę odpowiednią rzucę :P